| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Po dwunastu latach Wisła Kraków znów w europejskich pucharach? W środę Biała Gwiazda wywalczyła awans do finału Pucharu Polski i ta perspektywa stała się bardzo realna. – Bardziej inteligentni ludzie zrozumieją, po co było nam wsparcie Socios – mówi prezes klubu, Jarosław Królewski.
Wisła Kraków, podobnie jak inne kluby, jest w trakcie procesu licencyjnego na nowy sezon. Krakowski klub musi uporządkować wiele spraw. Szczególnie niepokojąca jest liczba dłużników. W listopadzie zeszłego roku Jarosław Królewski mówił o tych problemach w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
– Coś takiego, jak formalnie rozumiana pozytywna płynność finansowa nie istnieje w Wiśle od wielu lat. Na co dzień wraz z zespołem pozostajemy w kontakcie lub przynajmniej staramy się go utrzymywać na tyle, na ile możemy z ponad 400 kontrahentami, z którymi mamy coś na sumieniu, choć i tutaj nie ustrzegliśmy się błędów – powiedział prezes Wisły Kraków.
Pisaliśmy wówczas, że krakowski klub chce na długach awansować do PKO Ekstraklasy. A teraz pojawiła się szansa, by w tej samej sytuacji zrobić jeszcze większy krok. Wprost do Europy.
![Kiedy finał Fortuna Pucharu Polski 2024: Wisła Kraków – Pogoń Szczecin? [data, godzina]](https://s3.tvp.pl/images2/3/a/d/uid_3ad16a9071c142b0b4747c694ae28887_width_353_play_0_pos_0_gs_0_height_201_puchar-polski-w-tym-roku-trafi-do-krakowa-lub-szczecina-fot-pap.jpg "Puchar Polski w tym roku trafi do Krakowa lub Szczecina (fot. PAP)")
Skoro Wisła wciąż jest w grze o Puchar Polski, PZPN rozpoczął wobec Wisły proces licencyjny obejmujący także rozgrywki europejskie. Wisła jest więc w trakcie procesu licencyjnego realizowanego pod wytyczne UEFA, który jest znacznie bardziej restrykcyjny.
Aby go przejść, klub poprosił o wsparcie kibiców zgromadzonych w stowarzyszeniu Socios. W marcu Królewski napisał list otwarty, w którym poprosił o wsparcie finansowe w wysokości 1,5 mln złotych na bieżącą działalność. Prezes zapewniał, że środki od kibiców byłyby przeznaczone m.in. na wynagrodzenia dla piłkarzy, utrzymanie akademii piłkarskiej i ośrodka treningowego, drużyny rezerw oraz wynajem infrastruktury stadionowej.
Pieniądze zostały przyznane. Za poparciem wniosku Królewskiego zagłosowało aż 92,57 procent członków stowarzyszenia.
Teraz okazuje się, że pieniądze były potrzebne także po to, by spełnić wymagania UEFA w kwestii licencji na Europę.
– Nie ma co ukrywać, że od wielu lat Wisła nie łapie się na licencje UEFA. Nie ukrywam, że przez ostatnie trzy miesiące bardzo ciężko pracowaliśmy na to, by dać sobie formalną szansę na grę w europejskich pucharach. Bardziej inteligentni ludzie zrozumieją, po co było nam potrzebne, przed końcem procesu licencyjnego, wsparcie Socios. Właśnie, by dać sobie szanse nie tylko na krajową licencję, ale i na inne warunkowania, które nas dotyczyły – tłumaczy Królewski.
– To pierwszy taki okres licencyjny od lat, gdy zostaliśmy zapytani przez PZPN o jeszcze kilka rzeczy do spełnienia w kontekście UEFA. Będziemy walczyć – dodaje prezes Wisły Kraków.
Wisła, która drugi sezon z rzędu walczy o powrót do PKO Ekstraklasy, jest dziś o krok od Europy. Zwycięstwo w finale Pucharu Polski to przepustka do pierwszej rundy eliminacji do Ligi Europy. W poprzedniej edycji stawką była Liga Konferencji, a więc stawka poszła w górę.
Zwycięstwo w Pucharze Polski oznacza także wielki zastrzyk gotówki. Wygrany zgarnie 5 milionów złotych. Dla drużyny pokonanej w finale przypadnie niespełna milion.
Część premii za ewentualną wygraną trafi do kieszeni piłkarzy, ale pojawił się pewien warunek.
– Mam pomysł na to, natomiast jak pewnie mnie znacie, wymyślimy coś bardzo hardcorowego. "Winner takes it all", czyli interesują mnie tylko dwa cele – premie będą wówczas, gdy będzie i awans do Ekstraklasy, i Puchar Polski – powiedział Królewski.
2 - 0
Miedź Legnica 
0 - 1
Miedź Legnica
2 - 1
Polonia Warszawa 
2 - 3
Znicz Pruszków 
0 - 2
Chrobry Głogów 
2 - 1
Warta Poznań 
1 - 1
Polonia Warszawa
0 - 3
Wisła Kraków
0 - 3
Arka Gdynia 
2 - 1
Kotwica Kołobrzeg 
